Z doświadczenia wiem, że zarówno wśród klientów jak i sprzedawców kontrowersje wywołują niezgodności towaru z tytułu farbowania wnętrz obuwia. Obuwie, szczególnie to w którym podszewki wykonane są ze skór naturalnych barwionych, ma prawo do farbowania.

Jednak farbowanie to nie powinno być nadmierne. Nie może być zatem sytuacji w której konsument zdejmuje obuwie a jego stopy są w kolorze obuwia które nosił, a jeszcze na dokładkę przebarwienia te bardzo trudno zmyć. Jeżeli tak jest, obuwie które zakupił posiada wadę materiałową, która stanowi podstawę do złożenia u sprzedającego reklamacji.

Zatem powstaje pytanie jak stwierdzić czy zakupione obuwie farbuje nadmiernie. Otóż przeprowadza się testy na farbowanie wnętrz. Są to testy przeprowadzane na sucho, na mokro i ze sztucznym potem. Wyniki tych testów porównuje się z pięciostopniową szarą skalą wybarwień. Stopień pierwszy i drugi są stopniami w których farbowanie wnętrz obuwia jest nadmierne i niedopuszczalne.

Pamiętać jednak należy, iż każdy z nas posiada tak zwane cechy osobnicze. Do cech tych należy także skład chemiczny naturalnego potu wytwarzanego przez nasze stopy. Zatem może się zdarzyć, że jakiś składnik naszego potu działa agresywnie na barwniki zawarte w materiałach podszewkowych i wtedy nasze obuwie farbuje nadmiernie nie z powodu wady materiałowej towaru, a z naszego powodu.

Wtedy niestety nasza reklamacja nic nie da, a nam pozostają tylko domowe metody. Jedną z nich jest przetarcie wnętrz obuwia czystym alkoholem lub denaturatem.

Nie można także zapominać, iż nadmierne przemoczenie obuwia może spowodować farbowanie wnętrz naszego obuwia.